PRIMA APRILIS - pierwszy kwietnia to radosny i zabawny dzień, w którym żartujemy, robimy różnorakie psikusy, to właśnie dzisiaj możecie żartować do woli.
Pomysły dla rodziców, którzy lubią robić psikusy swoim pociechom.
1. Mleko ufoludka. Wystarczy barwnik spożywczy i odrobina fantazji!
Jeżeli twoje dzieciaki same nalewają sobie mleko z kartonika lub z plastikowej nieprzeźroczystej butelki, możesz zabarwić mleko kilkoma kroplami zielonego barwnika spożywczego.
Nikt nie spodziewa się płatków z zielonym mlekiem:)
Oczywiście mleko może być we wszystkich kolorach tęczy. Wybór barwy zależy od fantazji rodziców.
2. Ciasteczka OREO z nadzieniem z pasty do zębów.
Do przygotowania potrzebujemy ciastka typu markizy np. OREO, HIT. Rozdzielamy ciastka, zeskrobujemy nadzienie i smarujemy pastą do zębów. Po złożeniu ciastka wyglądają jak oryginalne.
Wersja łagodna: użyj pastę dla dzieci.
3. Pyszne czekoladowe "lizaki". Na wykałaczkę nabijamy mały, okrągły owoc lub warzywo. Tak przygotowany „lizak” zanurzamy w roztopionej mlecznej lub białej czekoladzie. Najwygodniej użyć polewy czekoladowej. Dla podkręcenia atrakcyjności, czekoladę dekorujemy kolorową posypką. Po dwóch godzinach w lodówce, psikus gotowy.
Wersja łagodna: winogrona.
Wersja średnia: pomidorki koktajlowe.
Prima aprilis
Jan Brzechwa
Wiecie, co było pierwszego kwietnia?
Kokoszce wyrósł wielbłądzi garb,
W niebie fruwała krowa stuletnia,
A na topoli świergotał karp.
Żyrafa miała króciutką szyję,
Lwią grzywą groźnie potrząsał paw,
Wilk do jagnięcia wołał: „Niech żyje!”,
A zając przebył ocean wpław.
Wieloryb słonia ciągnął za czub,
Kotu wyrosły jelenie rogi,
A baranowi – bociani dziób.
Niedźwiedź miał ptasie skrzydła po bokach,
Krokodyl stłukł się i krzyknął: „Brzdęk!”
„Prima aprilis!” – wołała foka,
A hipopotam ze śmiechu pękł.