Dbamy o zęby

| Opublikowane w: Biedronki 2019/2020

Królik Higienek kontra Ząbiaki

Królik Higienek zatrzymał się i radośnie wziął szczoteczkę do zębów, nałożył pastę do zębów na szczecinę, włożył szczoteczkę do buzi…

Myślicie, że mył zęby?

Otóż nie... Królik zamiast myć… ciumkał smakowitą pastę.

Szczoteczka w jego buzi niespodziewanie ożyła. Zaczęła się wiercić…

— Ojej, Higienku, co ty robisz? — zawołała i wyleciała z jego buzi.

Szczocia była wyraźnie zszokowana zachowaniem królika.

— Higienku, nie mogłam się ruszać. W dodatku połknąłeś Pastka, wiesz?

— Połknąłem Pastka? Jaaaa? — zdziwił się królik.

— Tak, ty. Przecież jesteśmy twoimi kumplami, a kumple sobie tak nie robią, co nie?!

— Yyyy — Speszył się królik. Szczocia pomogła mu jednak wybrnąć z sytuacji i zapytała:

— Nie chciałbyś mieć białych czystych zębów jak inne Czyściochy? – i zaraz zaproponowała — Pokażemy ci z Pastkiem zabawę w wypędzanie Ząbiaków. Wymieciemy je razem?

— Jasne! Ale gdzie one są? – zapytał, trochę zdziwiony całą sytuacją królik.

— Jak to gdzie? Na twoich zębach — odpowiedziała Szczocia.

Higienek otworzył buzię, jak to się robi podczas wizyty u dentysty.

— Aaaaa. — powiedział głośno i przyjrzał się dokładnie swojemu uzębieniu w lustrze.

No tak, łobuzowały tam Ząbiaki… właściwie całe mnóstwo Ząbiaków i ewidentnie nie miały dobrych zamiarów. Wierciły, gryzły i wylewały żrący kwas wprost na szkliwo, powierzchnię ochronną zębów królika.

Higienek wyraźnie się przestraszył.

— Higienku — zaproponowała Szczocia — Złap mnie ostrożnie za rączkę… — Szczoteczka sama wleciała w łapki królika — I nałóż odrobinę pasty.

— Rób koliste ruchy i masz na zabawę aż trzy minuty!

— Bo widzisz, gdy uzbieramy dużo piany, to ząbiaki wypluwamy! — dodał dumny ze swej roli Pastek. I razem zawołali:

— Do szczotkowania gotowi, start!

Higienek długo i dokładnie (czyli z każdej strony, kolistymi ruchami) umył zęby. Na koniec wypluł wszystkie Ząbiaki wraz z pianą do zlewu.

— Wygraliśmy! — z radością zauważył królik.

— Wszyscy mogą teraz podziwiać twój piękny uśmiech. — z podziwem dodał Pastek.

— Zgrana z nas drużyna! — przyznała Szczocia.

— Ząbiaki nie miały żadnych szans! — nieskromnie zauważył Higienek.

Królik, Szczocia i Pastek wznieśli okrzyk zwycięskiej drużyny: — Zębastycznie!